Dziś mam dla Was kilka przydatnych porad na czas świątecznego pałaszowania :) Pamiętajcie - wszystko z umiarem, nie objadamy się na maxa !! ;) Oto rady dietetyka:
- Nie postanawiaj, że schudniesz w czasie świąt. To naprawdę
mało realne. A jeżeli nie uda Ci się, to może to być dla Ciebie
demotywujące :(
- Z drugiej strony, żeby nie przytyć przygotuj własny plan. Naklej
go na lodówce albo na lustrze w łazience i często go czytaj. Przemyśl
czego spróbujesz ze świątecznego stołu, a z czego zrezygnujesz.
- Zachowaj codzienny rytm posiłków – jedz jak zwykle 4-5 razy. W
dzień wigilijny, w którym planujesz jeść rodzinną kolację wigilijną
zjedz wcześniej 4 lekkie posiłki, koniecznie z duża zawartością białka i
błonnika (dłużej czujemy się syci). Natomiast w dzień świąteczny, w
który planowany jest rodzinny obiad zjedz wcześniej lekkie I i II
śniadanie.
- Jeżeli masz wpływ na to co znajdzie się na stole w świątecznym
menu zaplanuj, oprócz tradycyjnych, także lekkie i zdrowe potrawy tzn.
surówki i sałatki z sosem jogurtowym, chude mięsa i ryby. W potrawach
tradycyjnych możesz:
* zmniejszyć ilość tłuszczu np. majonez wymieszaj z jogurtem
naturalnym, śmietanę zastąp jogurtem naturalnym, zmniejsz ilość oliwy,
nie używaj zasmażek, nie podsmażaj pierogów, do zupy grzybowej nie
dodawaj śmietany. Ryby podawaj bez panierki, najlepiej gotowane, w
galarecie
* zmniejszyć ilość cukru - do ciast dodawaj max 2/3 tego co w
przepisie, nie polewaj ciast lukrem ani polewą czekoladową, wystarczy
odrobina cukru pudru. Do kompotu z suszu nie dodawaj cukru, wystarczą
przyprawy tj. cynamon i goździki
* zwiększyć wartość odżywczą np. zamiast białej mąki użyj pełnoziarnistej, zamiast białego ryżu – brązowego.
* siadając do świątecznego posiłku o ile to możliwe wybierz mniejszy
talerz, dzięki temu nawet mała porcja będzie wyglądała okazale.
* w czasie kolacji wigilijnej zjedz więcej potraw niskokalorycznych
tj. barszcz (ale uwaga, uszka w bardzo niewielkich ilościach), kapusta z
grzybami, ryby w galarecie. Natomiast potrawy bardziej kaloryczne tj.
ryby w panierce, kutię, zupę grzybową z łazankami, ciasta, zjedz w
znacznie mniejszych ilościach. Zupełnie zrezygnuj z jedzenia chleba i
ziemniaków.
* ze świątecznego obiadu wybieraj jedzenie, które ma dużą wartość
odżywczą (a nie tylko kalorie) tzn. sałaty, warzywa przygotowane na
różne sposoby (jedz je na początku posiłku, dzięki temu zjesz mniej
bardziej kalorycznych potraw), chude mięsa, pełnoziarniste produkty
zbożowe: pieczywo, ryż i makaron, grube kasze. Dobrze jest wiedzieć,
które potrawy to tzw. bomby kaloryczne – ich ilość powinna być jak
najmniejsza. Unikaj tłustych zawiesistych zup i sosów (majonezowy,
śmietanowy), tłustych mięs, mięsa i ryb panierowanych, mięsa mielonego
(pasztety, pieczenie), tłustych serów (tzw. żółte, pleśniowe), ciast,
szczególnie tych z kremami oraz na bazie ciasta francuskiego. Warto też
pamiętać, że alkohol to również kalorie, i to te tzw. puste. Dodatkowym
minusem jest to, że pijąc alkohol często pozwalamy sobie na więcej
jedzenia.
* delektuj się smakiem i jedz powoli, po jednym kęsie, dobrze gryź.
Po każdym kęsie odkładaj sztućce. To nie tylko spowoduje, że zjesz
mniej, ale także ułatwi trawienie, a więc nie będziesz czuła ciężaru na
żołądku. Przestań jeść jak jeszcze nie jesteś przejedzona. Najlepiej
wstań od stołu. Siedzenie przy stole zawsze kusi, żeby zjeść następny
kawałek
* trzymaj się swego planu. Spróbuj wszystkiego, co sobie
zaplanujesz, pokaż innym i sobie, że też masz prawo do tego co inni. W
przeciwnym razie, odmawiając sobie zbyt wiele, będziesz czuła się
nieszczęśliwa, a tym samym twoja motywacja spadnie. Pamiętaj jednak, aby
zachować umiar.
* jeżeli już jesteś najedzona wstań od stołu i pójdź do łazienki
umyć zęby. Jeżeli nie masz takiej możliwości ssij cukierka miętowego lub
żuj gumę. Dzięki temu nie będziesz już miała ochoty na jedzenie.
* naucz się mówić NIE, jeżeli ktoś naciska, abyś wzięła dokładkę
* pij dużo wody. Jeżeli w chłodne dni nie lubisz zimnej wody możesz
pić ciepłą wodę przegotowaną np. z dodatkiem cytryny lub imbiru, który
m.in. poprawia trawienie i wzmacnia żołądek. Woda nie tylko gasi
pragnienie, ale także zapełnia żołądek (mniej zjemy), oraz oczyszcza
organizm z produktów przemiany materii. Jeżeli jednak wybierasz sok to
rozcieńcz go wodą. Zupełnie zrezygnuj z gazowanych napojów, które
dostarczają jedynie pustych kalorii, a dodatkowo pobudzają apetyt i mogą
podrażniać śluzówkę żołądka
* miłym akcentem będzie rozgrzewająca herbata. Jeżeli Ty
przygotowujesz święta zaskocz gości i przygotuj własną zimową kompozycję
– do zielonej herbaty dodaj np. goździki, korzeń imbiru, korę cynamonu,
gwiazdki anyżu, skórkę pomarańczową. Będzie nie tylko pięknie
pachniała, ale także ułatwi strawienie dużego posiłku.
* pamiętaj, aby biesiadowanie przy stole skończyć co najmniej na 3
godziny przed pójściem spać, dzięki temu unikniesz ciężkości w żołądku
* przygotowując święta nie myśl tylko o przygotowaniu jedzenia,
pomyśl o innych tematach, np. przygotuj teksty kolęd do wspólnego
śpiewania, zaplanuj oglądanie zdjęć z dzieciństwa itp. To pozwoli
odejść od stołu. Koniecznie też zaplanuj świąteczny spacer.
* jeżeli po świątecznym posiłku zostanie ci dużo potraw rozdaj jak
najwięcej rodzinie i bliskim, resztę zamroź. Inaczej może się zdarzyć,
że nie chcąc, aby coś się zmarnowało będziesz jeść w nadmiarze
Co robić po świętach, jeśli okazuje się, że waga wzrosła?
* kiedy święta się skończą wróć do swojej normalnego rytmu posiłków.
Nie warto się głodzić, opuszczać posiłków. Najlepiej, jak zawsze,
zjadać 4-5 posiłków dziennie, o stałych porach. Natomiast warto zwrócić
uwagę na to, co jemy. Jeżeli przybyło ci trochę kg w czasie świąt to
twoje posiłki powinny być zdrowe i niskokaloryczne: jedz dużo warzyw,
mogą to być surówki z jogurtem lub niewielkim dodatkiem oliwy z oliwek,
warzywa gotowane i duszone (ale unikamy marchewki i buraków), zupy kremy
przygotowane na bazie np. kalafiora, brokułów, pomidorów, a także
produkty o wysokiej zawartości białka (chude mięso drobiowe, chude ryby,
chudy nabiał). Na kilka dni znacznie ogranicz ilość produktów
węglowodanowych, najlepiej jedz je tylko 1x dziennie na śniadanie (chleb
pełnoziarnisty lub płatki zbożowe naturalne).
Wyeliminuj słodycze,
produkty typu fast food, słone przekąski, gazowane napoje.
* zwiększ aktywność fizyczną. Wybierz taką formę, którą lubisz
najbardziej. Może to być szybki marsz, basen, fitness, tańce itd. Ruch
to ważny sprzymierzeniec w walce z nadwagą.
http://mojabobostrona.pl/forum/ekspert/kacik-dietetyka
Dzięki za porady, życię wesłosych i białych świąt!
OdpowiedzUsuńCiężko bedzie nie przytyc :P
OdpowiedzUsuńJa zawsze tyję w święta:-(
OdpowiedzUsuńboję się tych świąt ... żeby nie przytyć :D dzięki za te porady i życzę Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku :D
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie :
http://fessstyle.blogspot.com/
Wesołych Świąt!!
OdpowiedzUsuńDobre porady :) Ale myślę że w święta mając do dyspozycji takie mnóswto smakołyków wielu z nas się złamie :) Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńCiężko było się oprzeć tym wszystkim dobrociom na stołach, ale teraz już pora wrócić do normalnego rytmu jedzenia a może nawet nieco zdrowszego, ja np. wprowadziłam częstsze gotowanie mięsa/warzyw na parze.
OdpowiedzUsuńWszystkim którym brakuje samodyscypliny (w przeciwieństwie do autorki bloga:) proponuje używać programu, który w Stanach zrobił furorę.
OdpowiedzUsuńJego polska edycja rusza za tydzień,program pozwala kontrolować wagę, ilość spożywanych kalorii dziennie oraz oferuje specjalny program ćwiczeń (filmiki wraz ze szczegółowym instruktażem) itd. Webinar informacyjny programu fitness 7 Minutowy Trening odbędzie się we wtorek 15 stycznia o godz. 20:30. Zachęcam do logowania się i wspólnej walki z kilogramami. Aby zapisać się na Webinar wejdź na stronę 7minutowy-trening.pl i pobierz wejściówkę zupełnie za darmo.
Najlepiej przechowywać jedzenie w gablotach sklepowych. Ja się w taką zaopatrzyłam i nie żałuję, jedzenie można przechowywać w dużych ilościach. Cena również jest przystępna, polecam !
OdpowiedzUsuńprzed nami kolejne święta i znowu musimy borykać się z utrzymaniem diety przy tych wszystkich pysznościach. U mnie w domu piątek i sobota to ścisły post, ale przez to w niedzielę i poniedziałek jeszcze bardziej rzucamy się na jedzenie. od kilku dni stosuje jednak naturalny preparat Slimette, który przyspiesza metabolizm i zmniejsza spalanie tłuszczu ;)
OdpowiedzUsuńJuż po świętach, ale przyda się ta wiedza na przyszłość.
OdpowiedzUsuńJa na wszelki wypadek już dowiedziałam się gdzie sprzedają gorsety wyszczuplające :) ale wiem, że to tez nie wyjście teraz nie tę czasy..
OdpowiedzUsuńPrzed świętami zawsze zaopatruje się w jagody acai. Mają dobroczynny wpływ na przyspieszenie metabolizmu, wiec żadne obżarstwo nie jest mi straszne. Polecam
OdpowiedzUsuńBardzo konkretne porady, Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńJulka
http://kulisy-odchudzania.pl/